Naszym ostatnim przystankiem w Afryce był Zanzibar. Po udanym i ekscytującym Safari, oraz wyczerpującej a jednoczenie niesamowitej wspinaczce na Kilimandżaro, przyszedł czas na relaks. Na wyspie Zanzibar spędziliśmy cztery dni, regenerując nasze siły i energię. Cudownie ciepła woda, biały piasek i piękna pogoda to zdecydowanie to czego nam było potrzeba.
Kiwengwa – Simba Beach
Spice Tour
Stone Town
Zanzibar – po naszemu – co warto robić, wiedzieć – Informacje praktyczne – poradnik
# Wylegiwać się na pięknych plażach i pływać w cudowne ciepłej wodzie 🙂
# Pamiętajcie o odpływach – na wschodnim wybrzeżu woda potrafi odpłynąć nawet kilometr od brzegu na kilka godzin.
# Warto wybrać się na snorkeling wynajętą lokalną łodzią – kosztuje ok 7-8$ i jest super
# Stone town – warto wybrać się samemu bądź z przewodnikiem – my byliśmy z przewodnikiem ale myślę że lepiej na własną rękę.
# Beach boy-e i „Masaje” bardzo uprzykrzają spacery po plaży, próbując sprzedać jakiś badziew – uzbrójcie się w cierpliwość lub dolary :p
# Polecamy mały hotel, w którym zatrzymaliśmy się, domki przy samym morzu – bardzo dobre jedzenie, uprzejma obsługa i nie drogo Simba Beach Zanzibar.
# Na wyspie znajduje się bardzo dużo włoskich hotelów, wiec można dogadać się po włosku, płacić w euro.
Czego nie warto
# Spice tour – turystyczna tandeta.
# Prison island – niestety nazwa aktualna – obecnie więzienie dla żółwi, które stały się atrakcją turystyczną, zaniedbane do granic możliwości – żal – po relacjach innych podróżników postanowiliśmy nawet nie odwiedzać.
Zobacz pełną mapę Nasza Podróż do Afryki 2016 tutaj! Dzikie zwierzęta, świetne widoki, niesamowita przygoda, wyzwanie i piękne plaże, a to wszystko podczas jednej podróży!